Wielkie międzynarodowe firmy produkujące maskary próbują przekonać klientów, iż niebotycznie długie, gęste rzęsy modelek z ich reklam są rezultatem używania reklamowanych mascar, a nie doklejeniem sztucznych rzęs. Czy robią nas w balona?
W 2011 r. jedna z większych firm kosmetycznych była zmuszona do wycofania reklam mascary z Taylor Swift, ponieważ po fakcie rzęsy były poddane przeróbce graficznej. Podobnie inna znana firma uczyniła z Kate Moss kilka lat wcześniej. W 2007 roku duży koncern pozbył się reklamy z Penelope Cruz ponieważ nosiła sztuczne rzęsy. Inne znane firmy reklamujące się w znanych pismach dla kobiet wplątały się w problemy dzięki reklamom z Natalie Portman lub z reklamą z Georgią May Jagger.
Niedawne sprawy z wiodącymi firmami makijażowymi produkującymi tusze do rzęs pokazują to samo, co poprzednio. Reklama maskary z Sofią Vergara była zaakceptowana przez National Advertising Division (NAD – organ regulacyjny rynku kosmetycznego w USA) we wrześniu, ale organ zasugerował, aby koncern zaprzestał używania sztucznych rzęs lub zaczął załączać oczywiste sprostowania, iż efekty, których mogą spodziewać się klienci wymagają ich doklejenia. 
Również we wrześniu NAD zaapelowało do innych czołowych firm produkujących mascary. Lecz tym razem jedna z nich stwierdziła, że wystosuje orzeczenie i zgłosi się z nim do National Advertising Review Board. Reklamy ich mascar według NAD były mylące. Zauważono to, chociaż stwierdzenia o możliwości tuszu do rzęs były dokładne. Korporacje kosmetyczne powinny zaprzestać używania sztucznych rzęs w swoich reklamach, chyba że pragną aby robienie tego stało się oczywiste:
,,W celu sprostowania, pojawiła się decyzja NAD. Regulator nie sugeruje aby przemysł kosmetyczny zabierał piękno z reklam… NAD po prostu przypomina o tym, czego wymaga prawo. Jeśli do tuszu do rzęs jest dołączona fotografia kobiety noszącej ten sam produkt, mająca na celu zachęcić do kupna i przedstawić efekty używania go, zdjęcie nie powinno być wspomagane sztucznymi czynnikami, zarówno cyfrowymi jak i fizycznymi.” (noszeniem sztucznych rzęs i obróbką graficzną)
Wiceprezes wykonawczy do spraw komunikacyjnych spółki powiedziała dla New York Times, że ,,kobiety wiedzą, iż efekty korzystania z produktu będą różniły się w zależności od czynników osobistych czy sposobu korzystania z produktu. Nie spodziewają się, że będą wyglądały tak, jak modelki w reklamach.” Firma jest również w środku procesu powstałego przez pozew grupowy przeciw ich innym tuszom do rzęs.
Z oczywistych względów jest ukrywane, że w większości reklam wiodących firm produkujących mascary wykorzystywane są sztuczne rzęsy marki Neicha. Bez doklejenia sztucznych rzęs, samym tuszem, nie osiągnie się idealnych rzęs, które przedstawiają reklamy mascar.
Kwestia reklam tuszów do rzęs polega na tym, iż NAD konsekwentnie uważa ich stwierdzenia za rzetelne, lecz nie znajduje to potwierdzenia w zdjęciach, na których produkt nie wygląda tak jak powinien. Oddalając się od niedawno podjętych decyzji, NAD nie ma zamiaru zahamować używania sztucznych rzęs w przemyśle kosmetycznym przez firmy makijażowe. Pragną tylko, aby nie było to ukrywane i podane do wiadomości klienta. Walka będzie trwała prawdopodobnie nieskończenie, ponieważ firmy interpretują to na swój sposób i decydują się na otwartość i szczerość poprzez umieszczanie małej linijki tekstu, niewidocznej dla klienta, na dole reklamy.
Ciężko zauważyć, ale po lewej stronie na samym dole napisane jest drobnym druczkiem: „Sztuczne rzęsy są zaaplikowane do obu powiek Nicole żeby dodać objętości przed nałożeniem tuszu do rzęs”. Poniżej powiększenie:
Niestety pomimo załączonej wiadomości o stosowaniu sztucznych rzęs, zawsze pozostaje pewnego rodzaju smutek towarzyszący spoglądaniu na reklamę tuszu do rzęs i zdawaniu sobie sprawy z tego, że Twoje rzęsy nigdy nie będą tak grube jak rzęsy Kleopatry. Często myślę ,,Czy nie byłoby super gdybym kupiła ten tusz i moje oczy mogłyby wyglądać jak na reklamie?” Lecz wtedy kieruje spojrzenie na tą linijkę wydrukowaną drobnym druczkiem i wiem, że to efekt jaki mogę osiągnąć tylko dzięki sztucznym rzęsom.